Arcybiskup metropolita krakowski Marek Jędraszewski odprawił dziś uroczystą mszę świętą z okazji 39. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Jak można się domyśleć z ust hierarchy padły ciężkie działa, czym kościół nie łagodzi tak bardzo symbolicznego dziś sporu widocznego na ulicach polskich miast. Wręcz przeciwnie! Biskup nawołuje do walki o kościelne ideały!
Jak długo ludzie „Solidarności” będą walczyć o godne miejsce dla Jana Pawła II zarówno w swoich sercach, jak i w przestrzeni publicznej, tak długo będzie trwała walka o Polskę, tak długo będzie silny chrześcijański duch w naszej Ojczyźnie, tak długo nie ulegniemy siłom zła – mówił Marek Jędraszewski
Metropolita krakowski wspomniał o Janie Pawle II w kontekście stanu wojennego.
Jędraszewski przywołał apel pis-owskich działaczy opozycji antykomunistycznej “Solidarności” w obronie pamięci o Janie Pawle II, opublikowany 26 listopada 2020 r., w którym napisano m.in.
Jeśli udało nam się wytrwać i doczekać Wolnej Polski, to tylko dzięki naszej świętej religii i serdecznej opiece, jaką otoczył nas Kościół katolicki kierowany przez męża opatrznościowego, dziś świętego, papieża Jana Pawła II. (…) Serce nam się kraje, gdy widzimy, jak tysiące zmanipulowanych przez wrogów Kościoła i Polski młodych ludzi wychodzi dziś na ulice po to tylko, by wykrzyczeć swoją nienawiść do Kościoła, znajdując satysfakcję w obrażaniu plugawymi słowami najlepszego syna Narodu Polskiego, Świętego Jana Pawła II. (…) Żadne racje polityczne nie mogą burzyć fundamentów naszego narodowego trwania, nie wolno niszczyć korzeni z których wszyscy wyrastamy, nie wolno niszczyć naszej wspólnoty. Taki jest bowiem rzeczywisty skutek kłamliwych ataków na Kościół katolicki i na najszlachetniejszą postać w ponad tysiącletnich dziejach Polski”.
Jędraszewski nazwał ludzi „Solidarności” cichymi żołnierzami Jana Pawła II.
Potrzebowali go nie tylko dla siebie; wiedzieli, iż potrzebowała ich Polska i Kościół – a bez jego wsparcia nie mogliby wypełnić swojego historycznego i dziejowego posłannictwa. Tak jak oni byli cichymi żołnierzami Jana Pawła II, tak on był ich cichym generałem. Dzisiaj to Jan Paweł II potrzebuje ich – nie dla obrony jego dobrego imienia, ale dla obrony Polski i dla obrony Kościoła w Polsce. Bo jak długo ludzie „Solidarności” będą walczyć o godne miejsce dla niego zarówno w swoich sercach, jak i w przestrzeni publicznej, tak długo będzie trwała walka o Polskę, tak długo będzie silny chrześcijański duch w naszej ojczyźnie, tak długo nie ulegniemy siłom zła – mówił Jędraszewski
Na zakończenie biskup krakowski przywołał słowa Jana Pawła II, by nazywać grzechy po imieniu i zmagać się z nimi, co jest haniebne w kontekście postawy kościoła. Widać tu ewidentne przeinaczanie i obracanie kota ogonem.
Proszę was, abyście te słabości, grzechy, wady, sytuacje, nazywali po imieniu. Abyście z nimi wciąż się zmagali. Abyście nie pozwolili się pochłonąć fali demoralizacji, zobojętnienia, upadku ducha. (…) Naród bowiem jako szczególna wspólnota ludzi jest również wezwany do zwycięstwa: do zwycięstwa mocą wiary, nadziei i miłości; do zwycięstwa mocą prawdy, wolności i sprawiedliwości” – cytował papieża
REAGUJ, KOMENTUJ, PODAWAJ DALEJ ! Dzięki temu docieramy tam, gdzie nie docierają WOLNE MEDIA !
#WOLNE MEDIA
źródło: twitter.com