Wojciech Kowalczyk to zasłużony napastnik, który rozegrał łącznie 45 meczów z orzełkiem na piersi. M.in. miał olbrzymi wkład w zdobycie srebrnego medalu podczas olimpiady w Barcelonie. Kowalczyk zawsze słynął z trudnego charakteru, który potęgował nie do końca sportowy tryb życia. Były reprezentant niejednokrotnie robił sobie duże problemy z powodu ostrego języka. Tym razem wpadł w szał z powodu stanu polskiej służby zdrowia i nie miał żadnej litości dla ministra zarządzającego tym obszarem.
Adam Niedzielski to jeden z najbardziej kontrowersyjnych polityków w historii powojennej Polski. Jako minister zdrowia ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za europejski rekord zgonów i zapaść z tym związaną. Niedzielski próbuje obwiniać za to obywateli, ale fakty są nieubłagane – dostępność do lekarzy w ostatnim czasie spadła w sposób drastyczny. Nie zmieniło tego nawet podniesienie składki zdrowotnej. Cięgle docierają informacje, że nawet pacjenci z chirurgii urazowej z terminami na CITO, są przekładani na odległe miesiące.
Jedną z ofiar systemu jest też Wojciech Kowalczyk. Zasłużony piłkarz próbował umówić wizytę, dzwoniąc na rejestrację przez 5 godzin. Bezskutecznie! Kowalczyk wpadł w szał z tego powodu i zaczął ubliżać Niedzielskiemu. – Ch** ministrowi zdrowia na imię – napisał na profilu twitterowym. Później pojawił się szerszy kontekst jego frustracji. – Od 8.00 rano do 13.00 dzwoniłem ze skierowaniem do chirurga. Płacę wszystkie składki i każecie czekać? Wypier**** kuta** – dodał. Jego post cieszy się dużą popularnością i zebrał już ponad 1500 polubień.