Czołowy ekspert od teorii smoleńskiego zamachu okazuje się 10-krotnym przestępcą i fałszerzem

Profesor Jarosław B. ten sam który razem z Antonim Macierewiczem podtrzymuje teorię zamachu na rządowy samolot, dostał zarzuty dotyczące fałszerstw i przekraczania uprawnień.

Nie ma już chyba żadnej instytucji powołanej przez PiS gdzie nie siedzieliby jacyś podejrzani o malwersacje i fałszerstwa działacze dobrej zmiany. Należy przy tym pamiętać, że prokuratorzy i tak są wobec nich łaskawi i o wielu sprawach dowiemy się po zmianie władzy.

Profesora Jarosława B. Prokuratura podejrzewa go o 10 przestępstw choć, miejscem gdzie miał się ich dopuścić kierował niedługi czas. Śledczy twierdzą, że profesor fałszował dokumenty zawyżając swoje wynagrodzenia od 19 tys. zł do ponad 73 tys. zł. miesięcznie. Był hojnym również dla lekarzy z ZMS, z którymi utrzymywał prywatne relacje. Obcinał wynagrodzenia pozostałym, fałszując przy tym karty pracy. Z postanowienia prokuratury o postawieniu mu zarzutów wynika, że działał na szkodę prawie 120 specjalistów. Śledztwo toczy się od 2016 roku i odwiedziło już nie jedną prokuraturę w Polsce. Co ciekawe dopiero teraz Prokurator z Kielc dostała zgodę na postawienie zarzutów ekspertowi od “smoleńskiego zamachu”.

W podkomisji Macierewicza, opinia Profesora Jarosława B stanowiła główny trzon dowodowy.

– Według opinii biegłego ilość występujących “markerów” jest na tyle duża, że eksplozja jako przyczyna zniszczenia ciał jest bardzo prawdopodobna- tłumaczy profesor Jarosław B.

Raportu Macierewicz raczej nie ogłosi, bo byłaby to kompletna kompromitacja opierać się na opinii człowieka, który ma 10 zarzutów o fałszerstwo. Zadziwiające jest tylko to dlaczego prokuratura, prowadząc dochodzenie od 2016 roku, po czterech latach decyduje się postawić zarzuty profesorowi. Ktoś niekoniecznie jest zainteresowany powrotem pana Antoniego. Nam pozostaje tylko utrzymywać ten cyrk, który nawet nie wiadomo ile kosztuje bo wszystko jest tajne.

Total
0
Shares