Dziennikarz Gazety Wyborczej Bartosz Wieliński podczas prywatnego spaceru po ulicach stolicy Węgier został zaatakowany przez człowieka zmanipulowanego przez machinę “dobrej zmiany”.
“Spacerowałem sobie po Budapeszcie, aż tu nagle, zza rogu wyskoczył nieznany mi wcześniej fan mojej twórczości. Dowiedziałem się od niego szeregu pochlebnych rzeczy: że jestem zdrajcą, antypolakiem i w ogóle obrzydliwą postacią – poinformował opinię publiczną dziennikarz. Zamieścił także video ze zdarzenia.
Według przechodnia Wieliński jest antypolakiem, który od lat publikuje antypolskie artykuły do “niemieckiej prasy”.
“Oszukuje Pan Polaków i bierze za to duże pieniądze” – zarzucił redaktorowi miłośnik “dobrej zmiany”.
Całą sytuację skomentował jednym zdaniem Radosław Sikorski, który zachowanie zwolennika Jarosława Kaczyńskiego nazywa “rezultatem nacjonalistycznego prania mózgu”.