Kraśko do Budki: wybraliście opcję nierozmawiania z partnerami

Przewodniczący PO Borys Budka razem z Rafałem Trzaskowskim ogłosili nową inicjatywę “Czas na zmiany”. Czy ta forma i treść odpowiada wyborcą opozycji? Opinie są podzielone, wstępnie widać niedosyt i oczekiwanie na konkrety.

W czasie sobotniego wystąpienia Rafała Trzaskowskiego i Borysa Budki pojawiła się koncepcja o nazwie “Koalicja 276”. Szefowie PO tłumaczyli, że właśnie taka liczba posłów potrzebna jest do odrzucania veta prezydenta.

“Jestem obowiązany do tego, by zbudować taką konstrukcję, która pozwoli wygrać wybory”

Borys Budka tłumaczył widzom TVN24, że celem projektu “276” było wstępne pokazanie politycznej kuchni. Miał tu na myśli aktualne sondaże, które wskazują na 60% poparcia dla opozycji.

Gdy prowadzący wywiad dziennikarz zapytał się o konkretne rozwiązania, szefowi platformy z trudem udawało się odpowiadać na wciąż powtarzane to samo pytanie.

Nie ma się czemu dziwić, od Platformy Obywatelskiej liczymy na coś więcej, niż tylko ciągle powtarzane te same hasła. W mediach podniósł się rwetes, że TVN atakuje Platformę, bo chcą promować Hołownię. Uważam, że nie jest to uzasadniona opinia, ale trochę zimnej głowy na lidera opozycji nie zaszkodzi.

Koalicja bez rozmów z partnerami

Włodzimierz Czarzasty szef SLD ocenił inicjatywę PO, jako próbę ratowania spadku notowań. Zapytany co sądzi o nowym planie Borysa Budki odpowiedział:

 “Z nimi jest tak, że jak mają spadek notowań i są w d*pie to pojawia się koncepcja jednej listy do parlamentu. Od razu niektóre media są zachwycone, jaki to nowatorski pomysł się pojawił. Zresztą marzenia niektórych mediów, że pojawi się lider opozycji na białym koniu mogą się skończyć tym, że za chwilę koni w Polsce zabraknie. Jechał już na nim: Tusk, Kijowski, Petru, a nawet Frasyniuk.

Hołownia: Nikt nie pytał nas o zgodę na to małżeństwo

Do nowej inicjatywy Budki i Trzaskowskiego odniósł się Szymon Hołownia.

A zatem Koalicja proponuje kolejną koalicję. Z jednej strony naprawdę cieszę się, że przebudziliśmy opozycję z zimowego snu. Z drugiej niepokoi mnie planowanie małżeństwa bez pytania o zdanie wybranka” – napisał były kandydat na prezydenta.Trudno mówić o poważnym związku, gdy dowiadujesz się o nim z YouTube’a – dodał. 

Platformo, co dalej?

Odczucia większości sympatyków opozycji są takie same. Nie ma w tym nic odkrywczego, wystarczy przejrzeć media społecznościowe. Większość oczekuje konkretów, a nie kolejnych ogólnych stwierdzeń. W związku z tym nie ma się czemu dziwić rozczarowaniu, jakie w tej chwili towarzyszy sympatykom Platformy Obywatelskiej.

Budka tłumaczył nową inicjatywę jako przedstawienie propozycji koalicji na podstawie aktualnych sondaży. Problem w tym, że do wyborów mamy jeszcze trzy lata, a walec propagandowy PiS może jeszcze wszystko zmienić. W dalszym ciągu obserwujemy brak wzajemnego zaufania w szeregach opozycji i porozumienia choćby w najważniejszych sprawach.

Źródło TVN24

Czytaj dalej i komentuj
Total
0
Shares