Nie ma komu pracować, a PiS zwalnia urzędy pracy z odpowiedzialności za opieszałość.

Kto ma robić ten “Nowy Ład”. Polakom przestało sie opłacać pracować. Wolą zasiłki i inne programy społeczne a rząd obiecuje kolejne. Jedyną nadzieją cudzoziemcy. Zawalone wnioskami urzędy pracy będą zwolnione z odpowiedzialności za przedłużające się procedury wydawania zezwoleń na pracę dla cudzoziemców.

Z badań przeprowadzonych przez firmę Personnel Service w ramach tzw. “Barometru Polskiego Rynku Pracy“, wynika, że co czwarta firma w Polsce zamierza zatrudnić cudzoziemców w ciągu najbliższych 12 miesięcy. 

Najwięcej w Polsce pracuje Ukraińców, ale pracodawcy zatrudniają też chętnie Rumunów, Rosjan, Białorusinów, Hindusów, Nepalczyków oraz Filipińczyków. Agencje pracy rekrutują już nawet z afryki.

Przedsiębiorcy liczą, że nie będzie już lockdownu i szturmem ruszyli w poszukiwaniu pracowników. Już teraz co trzecia średnia firma deklaruje zatrudnianie cudzoziemców, a z małych czyli poniżej 250 zatrudnionych co czwarta. Najwięcej zatrudnia przemysł, potem handel i na końcu usługi. Według danych ZUS w kwietniu tego roku ubezpieczonych cudzoziemców było o 110,3 tys. więcej niż przed pandemią. Świadczy to o tym, że pandemia nie przestraszyła ani pracodawców, ani pracowników. Barometr rynku pracy pokazuje jeszcze coś więcej. W porównaniu do poprzedniej edycji badania wzrosła liczba pracodawców skłonnych płacić obywatelom Ukrainy więcej niż Polakom. Taką możliwość zakłada co trzeci pracodawca, w porównaniu do 28 proc. w pierwszej połowie 2020 roku.

Trzeba przyspieszyć przyjazd obcokrajowców. Z rządu płyną sprzeczne informacje, wiceminister Iwona Michałek – twierdzi, że “Chcemy, aby urzędy pracy stały się nowoczesnymi placówkami” , jednak premier Morawiecki robi zupełnie co innego i zwalnia urzędy pracy od odpowiedzialności za przedłużające się procedury wydawania zezwoleń na pracę. Ta zmiana zaskoczyła biznes w ostatnich dniach, gdyż została ukryta w ustawie o zmianie niektórych ustaw związanych ze świadczeniami na rzecz rodziny.

Agencje pracy mają zgłoszenia od potencjalnych pracowników i chętnie ich by tutaj sprowadziły, ale przedłużające się procedury w urzędach pracy, oraz częste odmowy w polskich ambasadach powodują, że korzystają z lepszych ofert u naszych zachodnich sąsiadów. W porównaniu z okresem dwa lata temu w niektórych urzędach zanotowano aż 10 krotny wzrost liczby wniosków o zatrudnienie cudzoziemca.

Total
0
Shares