Najnowszy raport opisujący pierwsze półrocze 2020 roku opublikowany przez Europejski Urząd Statystyczny wskazuje, że przeciętne ceny energii elektrycznej dla europejskich gospodarstw lekko spadły – w porównaniu z pierwszym półroczem poprzedniego roku.
Mieszkańcy aż 16 państw będą płacić tańsze rachunki. Inaczej sprawa ma się w Polsce…
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy – od stycznia do maja- prąd podrożał aż o 12,9% w ujęciu rok do roku. Nie jesteśmy jednak smutnymi rekordzistami. Litwini mogą pochwalić się wynikiem 13,6%
“Podatki nie będą podnoszone”
Warto przypomnieć o słowach premiera Morawieckiego, które wypowiedział podczas kampanii Andrzeja Dudy w czerwcu: “Jedynym gwarantem tego, że podatki będą służyły Polakom i nie będą podnoszone, jest prezydent Andrzej Duda”. Minęło 6 miesięcy i okazuje się, że ceny w Polsce rosną najszybciej w całej Unii.
To nikt inny, jak prezydent Duda podpisał ponad 30 podwyżek podatków i opłat, które wprowadził rząd PiS.
Jeszcze większe rachunki?
Przez wzrost kosztów energii firmy energetyczne podwyższają ceny swoich usług. Warto zaznaczyć, że spółka energetyczna PGE ma ujemne wyniki finansowe i musi ratować się pożyczkami.
To nie koniec niespodzianek, bo od stycznia w Polsce pojawi się pakiet nowych podatków. Wśród nich jest tzw. “opłata mocowa” nakładająca dodatkowe obciążania finansowe (ok. 10 zł) za prąd.