Mamy cenzurę mediów, to już fakt. Michał Szpak podczas występu na żywo w Polsacie przemycił na wizji znak błyskawicy. To symbol Strajku Kobiet. Tym samym artysta jasno dał do zrozumienia nie tylko po czyjej opowiada się stronie.
Michał Szpak wsparłby Strajk Kobiet zapewne w bardziej widoczny sposób nić namalowany piorun na paznokciu. To jednak byłoby niemożliwe aby mógł wystąpić na antenie Polsatu. To ewidentnie przypomina już czasy stanu wojennego i przemycania znaków solidarności i polski walczącej na które ówczesna władza miała alergię. Tamte czasy już niczym się nie różnią pod tym względem jeżeli weźmiemy pod uwagę tylko media narodowe.
Michał Szpak to wyjątkowy krytyk dobrej zmiany. Bierze aktywny udział w manifestacjach nie bojąc się zwolnienia z “The Voice of Poland”. Wiemy że taki akcje z niewiernymi są zazwyczaj przeprowadzane natychmiast.
Podkreślając wymalowane znaki Strajku Kobiet, Michał Szpak przekazał jeszcze niedwuznaczne życzenia na Nowy Rok dla swoich fanów
W ten nowy rok życzę Wam wolności ducha, wolności słowa, niech będzie pięknie
Nie wszyscy artyści mają tyle odwagi. Powracając do czasów stanu wojennego, występowanie w telewizji publicznej nie było dobrze widziane. Kamil Durczok pamięta te czasy i ostrych słowach krytykuje gwiazdy uczestniczące w sywestrze marzeń Jaka Kurskiego.
Jaka jest cena skurwienia w #Kurwizji? #SylwesterMarzeń #zakopower #artysciniesąsumieniemnarodu #pisancjum #wypierdalać pic.twitter.com/v8ny4ejplz
— Kamil Durczok (@durczokk) December 31, 2020
Chcesz iść na sylwestra? Nie ma problemu. TVP da Ci jeszcze 200 zł.
Bezczelny pokaz arogancji władzy. Korona-sylwester w TVP.