Dzisiaj na swoim Instagramie Grupastonewall poinformowała, że Kaja Godek wygrała w sądzie. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że nie naruszyła dóbr osobistych, nazywając osoby homoseksualne zboczeńcami. Jednak sąd stwierdził, że Godek przekroczyła granice. Nie zmienia to faktu, że prawo cywilne nie chroni w tej sytuacji oskarżających ją osób.
Jakub Urbaniak, jeden z powodów i pomysłodawca oskarżenia, dodał, że zamierza odwołać się od wyroku. Według polskiego prawa homofobiczna mowa nienawiści nie podlega karze. Co innego nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych lub wyznaniowych. Dlatego społeczności LGBT walczą o swoje prawa, aby mogli się odwołać do polskiego prawa w sytuacji, gdy ktoś ich obraża.
W komentarzach rozpętała się burza. Wiele ludzi jest zszokowanych, że w konstytucji nie ma wzmianki o obrażaniu ludzi na tle orientacji. ,,Co to jest za kraj”- pisze jeden z internautów.
- Ile pieniędzy najlepiej przeznaczyć na zakup Poda?
- Pudzianowski w Akcji: Kontrola Pracownika, która Odbiła się Echem w Sieci!
- Nike prezentuje kontrowersyjne stroje olimpijskie dla kobiet: Jak wpływają na wygodę sportowców?
- Rewolucja w Świecie Telewizji: Nowy Standard TV 3.0
- Katalogi reklamowe – drukowana forma reklamy